#1

Wesele bez disco polo: przeżyj je po Twojemu!

Wesele bez disco polo? To brzmi jak pomysł na imprezę życia! Na szczęście coraz więcej Par Młodych decyduje się na energetyczną zabawę przy świetnej muzyce, biorąc pod uwagę własne gusta. Dowiedz się, jak zorganizować wesele bez disco polo, by uniknąć utyskiwań starszego pokolenia i zapewnić możliwość szalonego tańca gościom w każdym wieku.

Wujkowy must have: flaszka, rosołek i taneczny fikołek

Na większości wesel nastaje taka godzina, gdy wokół stanowiska DJ’a zaczyna krążyć rumiany wujek, domagający się realizacji trzeciego punktu Każdej Udanej Imprezy.

Tak, tak, Drodzy Nowożeńcy, dobrze myślicie: po tłustej strawie i wysokoprocentowych trunkach przychodzi czas na ruch, czyli skoczne popisy na parkiecie. No ale żeby tańczyć, potrzebna jest prawdziwa muzyka, a nią, według wujka, jest swojskie i polskie, znane i lubiane disco polo! Wujek zaczyna poglądy wygłaszać z coraz większą stanowczością, bo chęć skocznych harców wibruje w nim z mocą wprost proporcjonalną do spożytych procentów. Ułańska fantazja podsuwa wujkowi pomysły na zrywne piruety, nogi drepcą niespokojnie a oczy mrugają rytmicznie. Napięcie narasta. Asertywność na wujka nie działa.  Wujek podpowiada tytuły z pamięci, sprawnie, jednym tchem: Majteczki w kropeczki, Żono moja, bez zająknienia żadnego, bez zastanowienia, z duszy płyną mu te tytuły, z serca samego, z trzewi… Co robić? Co puścić? Para Młoda blednie, widząc nieustępliwość wujkową w parze z gabarytami, wie już, że łatwo nie będzie wujka odwieść od pomysłu i od parkietu odciągnąć… Otóż mam dobrą wiadomość:  z tej sytuacji jest proste wyjście.

Wesele bez disco polo – jaka jest alternatywa?

Kluczową sprawą jest zrozumienie, że wujek ma tak naprawdę do przekazania kilka komunikatów.

  • Po pierwsze: chce potańczyć natychmiast.
  • Po drugie: chce potańczyć w parze.
  • Po trzecie: potrzebuje hitu, przy którym będzie mógł wykonać ulubioną choreografię, czyli m.in. 2 na 1, obroty partnerki, taniec w kółku i ewentualnie klaskanie.
  • Po czwarte: potrzebuje hitu, który zna i który mu się dobrze kojarzy.

Bądźmy szczerzy: ulubione kierunki muzyczne Młodej Pary mogą znacząco odbiegać od wujkowych gustów, co jest całkowicie zrozumiałe. Jeśli jednak wujek został zaproszony, powinien z muzyki też być zadowolony! Na weselu bez disco polo optymalną alternatywą są popularne i lubiane klasyki. Znakomite wykonania Krzysztofa Krawczyka, Zbigniewa Wodeckiego czy Lady Pank skutecznie porwą na parkiet gości w każdym wieku, a energia Queen, Elvisa Presleya oraz Tiny Turner  sprawi, że wujek z dużym prawdopodobieństwem zapomni o disco polo, wirując na parkiecie wśród sentymentalnych wspomnień z młodości.

Międzypokoleniowa integracja bez disco polo, czyli radość dla każdego

Zaproszenie wujka na parkiet to zawsze dobry pomysł. Można zadedykować mu utwór o szczególnym znaczeniu dla całej rodziny lub poświęcić krótki set na „wujkowy koncert życzeń”. Dzięki temu wujek zostanie wyróżniony, a jednocześnie uszanowany: za to, że jest. I jest dokładnie taki, jaki jest: z unikalnym kolorytem i niepowtarzalnym flow!

Wesele bez disco polo? Jak najbardziej! Warto jednak zadbać o to, by  wszyscy bawili się świetnie, mając okazję do tańca i szalonych popisów. Dlatego przed weselem ustalę wraz z Wami listę animacji, ulubionych hitów oraz klasyków, którymi trafimy w gusta szerokiego grona odbiorców.